
Grecja – Zakhyntos na MTB
27 lipca, 2025
Albańskie wyżyny i niziny
W maju 2025 odbyło się kolejne wiosenne zgrupowanie AlkoActive Team & RRS "SKŁADAK". Tym razem, zgodnie z losowaniem z zeszłego roku, miało ono miejsce w 🇦🇱 Albanii. Miejscem bazowania była Vlora. Miejscówka noclegowa oczywiście wypasiona, i jak to bywa w naszym przypadku, każdy powrót do bazy kończył sie srogim, stromym podjazdem 😬 Ekipa 15 osób miała 6 dni na zapoznanie się z miejscowymi górkami i nizinami.
Będzie krótko i na temat
Co widzieliśmy, gdzie byliśmy? Oto lista poniżej:
- Starówka Vlory - mała ale bardzo ciekawa starówka
-
Zamek w Kaninë - ruiny zamku z widokiem na Vlorę, troszkę waliło kiblem i kozami ale do tego idzie się przyzwyczaić

-
Morska baza wojskowa Pasha Liman - czyli zdezelowane okręty podwodne, które są teraz nawodne, i patrolowce, które staną się za chwilę podwodne. Kwintesencja Albańskości 


- Półwysep Karaburun - dziki półwysep z drogą w wersji enduro, wszyscy byli wkur... zachwyceni
Były też przejezdne bunkry!

- 
Laguna Narta - takie większe bajoro z setkami różnych ptaków, są flamingi


- Monastyr St. Mary's - monastyr na wyspie, z cudownym mostkiem, po którym nie można jechać rowerem
(przynajmniej tak głosi tamtejszy znak)

- Latarnia Zvërnec i bunkry artyleryjskie - połączone ze sobą bunkry, które można zwiedzić na rowerach (wymagane lampki)
-
Hidrovor Beach - najspokojniejsza plaża w Albanii

- Bypass Vlora - zrobiliśmy techniczny odbiór widokowej obwodnicy Vlory (200m-300m n.p.m.) jeszcze przed jej oficjalnym otwarciem 

- Maja e Vejave - pieszy szlak spokojnie do zrobienia na rowerach, prowadzi po szczytach wokół Vlory, wznosi się na ponad 1000m n.p.m. Miejscowi urządzają pod szczytami ogniska w weekend gdzie przyjeżdżają z jagnięciem, zarzynają na miejscu, obrabiają i pieką na rożnie. Ich środek lokomocji to najczęściej stary Mercedes, do którego bagażnika spokojnie wchodzi jagnię i stos chrustu 

- Wszędzie były kózki i owieczki, którymi nasz treneiro się zachwycał 

- Tunel Llogara - tunel niedostępny dla rowerzystów i pieszych a także chwilowo zamknięty tunel dla całego ruchu. Dokonaliśmy TAJNEJ INSPEKCJI przed Giro d'Italia 2025, szkoda tylko, że nie da się tam wyznaczyć segmentu
, eh te ograniczenia Stravy

- Wszystkie okoliczne górki z nadajnikami zostały zdobyte! Nawet ta w Orikum.
- Przełęcz Llogara - wspinaczka najpiękniejszą drogą w Albanii na przełęcz (1027m) a potem na szczyt z antenami (1352m). Śmiałkowie wybierają na drogę powrotną nowy szlak enduro (taki z pchaniem roweru w dół i skakaniem po skałach) 

-
Plaża Orikum - krystalicznie czysta woda, i ciepła, +21st. Idealna do kąpieli

- Gdzie tylko mogliśmy to pozostawiliśmy ślad po sobie, wlepy są nawet na budkach granicznych 

Średni czas spędzony w siodełku to 26h, przejechany dystans to około 370km a suma przewyższeń to jakieś 6500m
. Kalorie ciężko policzyć i uśrednić bo mamy wśród nas mniej zaawansowanych kolarzy, mamy tych z wagą piórkową i takich z wagą ciężką. Ale spokojnie można przyjąć, że każde z nas spaliło po ponad 15.000 kcal na samym rowerze. 


Droga powrotna też była z atrakcjami, pobieżnie zwiedziliśmy centrum Sarajewa (ale my tam jeszcze wrócimy!) no i oczywiście nie odpuściliśmy sobie wizyty w Kanionie rzeki Piva (miejscami pionowe ściany mają wysokość 1200m) oraz nad jeziorem Pivsko 



Oczywiście tradycji stało się zadość i odbyło się losowanie miejsca następnego zgrupowania. Za rok znowu lądujemy na Bałkanach, tym razem będzie to Montenegro.
I znowu będzie się działo, i znowu będzie zdychanie po górkach, zatem nie ma co odpuszczać, trzeba jeździć non stop, nawet w zimie. Forma na majówkę musi być!



Statystyki
Dzień 1
18 km
Dystans
538 m
Przewyższenia
244 min
Czas w siodle
Dzień 2
46 km
Dystans
1460 m
Przewyższenia
546 min
Czas w siodle
Dzień 3
57 km
Dystans
466 m
Przewyższenia
502 min
Czas w siodle
Dzień 4
93 km
Dystans
1121 m
Przewyższenia
651 min
Czas w siodle
Dzień 5
85 km
Dystans
1816 m
Przewyższenia
590 min
Czas w siodle
Dzień 6
52 km
Dystans
835 m
Przewyższenia
430 min
Czas w siodle